Piz w Mediolanie, niby pizzeria jedna z wielu, taka włoska jak inne, taka typowa… Do momentu przekroczenia jej progu! ❤ Jesteśmy absolutnie oczarowani obsługą, gościnnością, no i nie można pozostać obojętnym na smak Margherity!
Piz znaleźliśmy na Tripadvisor. Miejsce wydało się nam idealne na spędzenie sympatycznego wieczoru, zjedzenie pysznej pizzy i zregenerowanie sił po całodziennym zwiedzaniu miasta. We Włoszech restauracje czynne są w południe, a później dopiero wieczorem – taka sjesta w międzyczasie. Do Piz dotarliśmy o 19:10, czyli 10 min po wieczornym otwarciu, a tam kolejka! Jakieś 30 osób stoi i czeka przed wejściem!
Na szczęście dla wszystkich starczyło miejsca. Usiedliśmy przy stoliku. Jeszcze dobrze nie zdążyliśmy się rozejrzeć dookoła a w mojej ręce znalazł się kieliszek prosecco… Miło się zaczyna – pomyślałam. Kolejne parę minut to oglądanie tego, co znajduje się na ścianach – trochę motywów włoskich, trochę kubańskich i wszędzie dziwne ludziki (takie jak na wizytówce poniżej).
Dostaliśmy menu. Hmmm…. wszystko po włosku. Do wyboru 3 pizze. Po krótkim wprowadzeniu przez pana kelnera dowiedzieliśmy się, że do wyboru jest tradycyjna Margherita, Margherita bez pomidorów za to wzbogacona ziołami i trzecia to Margherita bez sera. Zdecydowanie skusiliśmy się na Margheritę tradycyjną.
Chwilę później pochłanialiśmy wegeriańską piadine jako przystawkę. Następnie przyszedł czas na pizzę – wspaniała, delikatna, świeże składniki, idealny smak ❤
Oprócz pizzy, Piz ma ofertę ciekawych piw (szczególnie Isaac i Nazionale są godne polecenia). Na deser skusiliśmy się także na włoskie cappuccini i tiramisu. Totalna rozpusta! Było pysznie! 🙂
Na koniec, zostaliśmy poczęstowani (kilkukrotnie) meloncello, czyli melonowym likieriem. Super słodki, super pyszny. Ostatni kieliszek dopijaliśmy jeszcze przy kasie.
Absolutnie wspaniałe miejsce! Jedno z najciekawszych miejsc na kulinarnej mapie Mediolanu! ❤
Jedna myśl w temacie “Włochy | Mediolan: Spędź wieczór w PIZ!”