Holandia | Amsterdam, spacer poza utartym szlakiem

Pierwsze spotkanie z Amsterdamem może być trochę przytłaczające… Po wyjściu z głównego dworca pierwsze na co zwraca się uwagę to niezliczone ilości turystów, ogrom rowerzystów, sklepów z pamiątkami, barów i coffee shop’ów. Dzisiaj spieszę trochę z pomocą i przedstawiam Amsterdam, ale od tej mniej znanej a jakże przyjemnej strony 🙂

Oczywiście będąc w Amsterdamie po raz pierwszy, trzeba przejść przez główną ulicę w centrum miasta. Choćby po to, żeby zobaczyć jedne z najpiękniejszych kamienic 😉 Jednak później warto zabłądzić w labiryncie tych mniejszych uliczek trochę na uboczu.

dzien3-23

Hotele w samym centrum Amsterdamu są strasznie drogie i praktycznie każdy szuka czegoś bardziej na uboczu. W weekend warto sprawdzić hotele w okolicy stadionu Ajaxu Amsterdam (Amsterdam Arena), bo chociaż odległość do centrum nie jest mała to w 15-20 min pokonamy ją metrem. Ceny tam nie należą do najwyższych, bo są to typowo biznesowe tereny i w weekend kompletnie się tam nic nie dzieje (no chyba, że jest mecz). Za bilet na metro na 24 godziny zapłacimy 7 euro.

De Pijp

Nasz spacer po Amsterdamie rozpoczęliśmy od stacji metra Weesperplain skąd tylko parę kroków dzieliło nas od dzielnicy De Pijp.

dzien3-4

dzien3-2

De Pijp z okolicy z wątpliwą reputacją przerodziło się w najlepsze miejsce do mieszkania w całym Amsterdamie. Studenci, artyści, rodziny, młodzi i starzy, przedstawiciele wszystkich kultur i narodowości chcą właśnie mieszkać w De Pijp.

Tam znajduje się mnóstwo fantastycznych restauracji, barów, oryginalnych sklepów jak np. typowe vintage shop’y. My też wybraliśmy jedną z tamtejszych knajpek (Bakers & Roasters) na śniadanie. Palce lizać!

dzien3-30.jpg

Jedynie co to trzeba pamiętać o rezerwacji stolika wcześniej lub nastawić się na co najmniej półgodzinne czekanie na stolik 😉 Zakładam, że w jeszcze bardziej specyficznych miejscach (jak np. w barze ze smakołykami z awokado – The Avocado Show) ze stolikiem może być jeszcze gorzej…

Główną atrakcją De Pijp, która również rozsławiła te okolice jest muzeum Heinekena. Pierwotny browar został przekształcony w interaktywne muzeum, w którym można poznać historię tego browaru i piwa, a na koniec oczywiście zdegustować sam napój.

dzien3-3

Museumkwartier

Tu znajdują się najlepsze muzea w Amsterdamie. W zasadzie można by powiedzieć, że nie tylko w Amsterdamie, ale i na całym świecie. Najbardziej znanym jest Rijksmuseum, czyli muzeum narodowe z bogatą kolekcją dzieł Vermeera, Rembrandta i wielu innych znanych artystów. Oprócz Rijksmuseum, można wybrać się na zwiedzanie muzeum van Gogha, Muzeum Sztuki Współczesnej czy innych ciekawych i jednocześnie nietypowych muzeów, np. sera, tulipanów, kanałów czy kotów 😉

Przed Rijksmuseum można sobie zrobić zdjęcie z napisem „I amsterdam” i milionem innych ludzi 😉

dzien3-6

dzien3-5

dzien3-7

Jak już wspominałam w poprzednim wpisie o Keukenhof, kwiecień i maj to najlepszy czas na podziwianie tulipanów. W samym Amsterdamie w tym czasie obywa się festiwal tulipanów. Ilości kwiatów nie są takie oszałamiające jak poza miastem, ale w wielu miejscach trafimy na piękne donice z różnokolorowymi tulipanami.

Joordan

To chyba moja ulubiona okolica. Poza domem Anny Frank nie ma tutaj wielu miejsc, koniecznych do „zaliczenia” 😉 Dzięki czemu można po prostu spokojnie pospacerować, poczuć klimat miasta i zachwycić się cudowną architekturą.

dzien3-9

dzien3-10

dzien3-13

dzien3-8

dzien3-17

dzien3-16

Nie sposób nie zauważyć, że amsterdamskie kamienice nie są idealnie proste. Z jednej strony ma się wrażenie, że przechylają się na boki tak jakby się miały zaraz zapaść, a po drugie pochylają się do przodu. Okazuje się, że to nie tylko wrażenie…

Kamienice zostały zbudowane na drewnianych palach i to na bardzo grząskim, bagiennym terenie. 300 czy 400 lat temu nikt nie myślał o tym, że taka konstrukcja nie będzie super stabilna i może nie przetrwać kilkuset lat… Obecnie wiele pali zostało już wzmocnionych cementem, jednak uszkodzenia budynków są praktycznie nieodwracalne.

Druga rzecz jest taka, że budynki są faktycznie pochylone do przodu, a u samej góry zamontowane są haki. Z racji tego, że kiedyś każdy chciał mieszkać nad kanałem, to żeby sprostać temu wyzwaniu, budowano wąskie i wysokie kamienice. Wąskie kamienice oznaczają również wąskie klatki schodowe, które niejednokrotnie skutecznie uniemożliwiały przetransportowanie mebli do mieszkań. Na pomoc spieszyły więc liny zawieszone na hakach, dzięki którym zdecydowanie łatwiej można było wciągnąć większe przedmioty do mieszkania.

dzien3-1

dzien3-14

Praktycznie na każdym zdjęciu można dostrzec rowery. Amsterdam to najbardziej przyjazne rowerom miasto i każdy porusza się po nim właśnie na jednośladzie. Liczba rowerów przekroczyła już liczbę mieszkańców – na 850 tys. rezydentów przypada 880 tysięcy rowerów!

Dla wielu rowerów los jednak nie jest łaskawy. Wiele zostaje ukradzionych i trafiają na „rynek wtórny”, a aż 15 tysięcy rowerów rocznie kończy swój żywot w kanałach.

dzien3-11

dzien3-15

A jak już mowa o kanałach to nie można nie wspomnieć, że kanały i porty zajmują 1/4 miasta! Amsterdam jest poprzecinany 160 kanałami o łącznej długości 100 kilometrów. Te liczby na prawdę robią wrażenie…

Przy następnej wizycie w Amsterdamie na pewno będę chciała skorzystać z okazji i popływać łódką po kanałach. Takie rejsy są jedną z największych atrakcji w mieście.

Dochodząc do końca dzielnicy Joordan warto zwrócić uwagę na uważaną za najpiękniejszą ulicę Brouwersgracht, znaną z pięknych kamienic z kolorowymi okiennicami.

dzien3-29

Tuż obok znajduje się przytulny bar PIQNIQ, z pysznymi ciastami i przekąskami. Idealnie miejsce na odpoczynek w ciszy i spokoju 🙂

dzien3-18

Pomiędzy Joordan i De Wallen

Po przejściu spokojnego Joordanu, zaczęliśmy się kierować do ścisłego centrum. Zanim jednak stanęliśmy w hałaśliwym centrum, pospacerowaliśmy po uliczkach pomiędzy Joordan i De Wallen.

Okolica obfituje w wyjątkowe sklepy, w których można kupić ubrania, biżuterię, meble i inne akcesoria do domu i nie tylko. Jednym z takich odkryć był sklep Sukha Amsterdam ❤

dzien3-21

dzien3-22

Na potwierdzenie, że to faktycznie okolica zakupowa, ale jednak z duszą, wrzucam zdjęcie innego sklepu 😉

dzien3-20

Przez De Wallen do Jodenbuurt

Następnie przemknęliśmy szybko przez ścisłe centrum i dzielnicę czerwonych latarni. Dzielnica czerwonych latarnii przyciąga niesamowite ilości ludzi, oczywiście szczególnie wieczorami, gdy faktycznie zapalają się czerwone światła a w witrynach pojawiają się skąpo ubrane panie.

Ciekawsza okolica znajduje się natomiast na prawo od Nieuwmarkt. Raz jeszcze urocze uliczki, malownicze kanały oraz jak to praktycznie w każdym dużym mieście most z kłódkami zakochanych 😉

dzien3-25

dzien3-26

dzien3-27

Na koniec odwiedziliśmy jeszcze kilka sklepów, włącznie z takim gdzie można zdegustować i zakupić holenderskie sery. Swoją wycieczkę po Amsterdamie zakończyliśmy na stacji metra Waterlooplein, skąd udaliśmy się na parking hotelowy po samochód i w drogę do domu.

dzien3-24

dzien3-28


4 myśli w temacie “Holandia | Amsterdam, spacer poza utartym szlakiem

Dodaj komentarz