Alzacja to idealne miejsce, żeby poczuć francuski czar. Podążając szlakiem winnym, możemy przenieść się na chwilę do bajkowego świata z kolorowymi domkami, malowniczymi krajobrazami, pysznym jedzeniem i lokalnym winem.
Alzacki szlak winny ciągnie się przez około 180 kilometrów, jednak jego najciekawsza część obejmuje odcinek od Ribeauvillé (o którym wspominałam już poprzednio) do Eguisheim. Na odcinku zaledwie 30 kilometrów znajdują się te najbardziej interesujące malutkie miasteczka oraz Colmar – uznawane za najpiękniejsze miasto w Alzacji i prawdziwą perełkę na mapie Francji.
Można odnieść wrażenie, że większość nazw alzackich miasteczek ma pochodzenie bardziej niemieckie niż francuskie. Często na ścianach domów znajdują się niemieckie napisy, menu w restauracjach są zarówno w języku francuskim jak i niemieckim, a język, którym porozumiewają się mieszkańcy to taka dziwna mieszanka. Wynika to z tego, że przez lata Francja i Niemcy rywalizowały ze sobą o Alzację i Lotaryngię i na przemian przywłaszczały sobie ten region. Ostatecznie spór zakończył się wraz z II Wojną Światową, a Alzacja ostatecznie dołączyła do Francji.
Hunawihr
Hunawihr potraktowaliśmy dość pobieżnie, zaledwie przejechaliśmy przez miasteczko i dotarliśmy do ślicznie położonego kościoła.
Riquewihr
Riquewihr to prawdziwy diamencik tego regionu! Nazywając to miasteczko diamencikiem, a nie diamentem, chcę podkreślić jego rozmiary. Otóż, stara zabytkowa część rozpoczyna się przy ratuszu i ciągnie przez… zaledwie 350 metrów 😉
Riquewihr to niesamowicie romantyczne i cudowne miasteczko, które wygląda podobno dokładnie tak samo jak w XVI wieku ❤
Miasto jest znane z produkcji wina, w tym szczególnie Rieslinga. Wino w Alzacji jest podawane w specjalnych charakterystycznych kieliszkach z długą nóżką. A jak już mówimy o napojach to czemu nie wspomnieć o jedzeniu i regionalnym przysmaku, czyli Tarte flambée (z francuskiego) czy Flammkuchen (z niemieckiego). Z wyglądu przypominająca pizzę, jest to tarta na bazie ciasta chlebowego najczęściej podawana z cebulą, boczkiem i śmietaną. W Alzacji można spotkać jednak wiele różnych odmian, ja na przykład skusiłam się na tartę z szynką w sosie miodowym 😉
Najpiękniejsze miejsce w Riquewihr znajduje się na samym końcu miasteczka. Widać stamtąd najbardziej kolorowe domki, a na pierwszym planie króluje łososiowy (lub jak kto woli różowy) budynek Féerie de Noël, gdzie Święta Bożego Narodzenia trwają cały rok! Można tam kupić najpiękniejsze ozdoby świąteczne wszelkiego typu i nawet najwięksi przeciwnicy zakupów raczej nie wyjdą stamtąd z pustymi rękami 😉
Kaysersberg-Vignoble
Kaysersberg-Vignoble to kolejne bajkowe miasteczko. W 2017 roku, zdobyło tytuł ulubionego miasteczka / wioski wśród mieszkańców Francji.
Colmar
Jeżeli miałabym czas na odwiedzenie tylko jednego miejsca w całej Alzacji, mój wybór padłby zdecydowanie na Colmar!
Stare miasto jest bardzo kolorowe i wypełnione szachulcowymi kamienicami bogato zdobionymi kwiatami, figurkami, maskotkami i czym tylko możliwe 😉 Punktem orientacyjnym jest napewno Kościół św. Marcina.
Idąc dalej weszliśmy na halę targową, gdzie można zakupić lokalne przysmaki. Generalnie takie targi funkcjonują w każdym z miasteczek i są to najlepsze miejsca, żeby kupić świeże owoce, wędliny, sery, przetwory czy wina.
Jednym z najbardziej malowniczych miejsc w Colmar jest La Petit Venise! Nazwa nie jest przypadkowa, chodzi tutaj, jak można się domyśleć, o nawiązanie do kanałów w Wenecji. W dawnych czasach właśnie z uwagi na kanały i dostęp do wody, ta okolica była najbardziej oblegana i cieszyła się największym zainteresowaniem. Poza kanałami więcej podobieństw do Wenecji nie widać, co nie zmienia faktu, że jest to bardzo malownicza dzielnica gdzie warto pospacerować 🙂
Eguisheim
Tak jak w 2017 roku Kaysersberg-Vignoble otrzymało wyróżnienie jako ulubione miasteczko / wioska francuska, tak Eguisheim zostało uhonorowane tym tytułem w 2013 roku. Eguisheim jest jednym z najmniejszych miasteczek – cała starówka nie jest dłuższa niż 300 metrów 😉
Na koniec chciałabym jeszcze wspomnieć o bocianach, które bez wątpienia są symbolem Alzacji! Wystarczy spojrzeć do góry, żeby dostrzec wielkie bocianie gniazda, a jeśli mamy choć odrobinę szczęścia to i same ptaki 🙂
Z bocianami w Alzacji wiąże się wiele legend. Bociany są też uważane za symbol szczęścia, bo to właśnie ten ptak miał przynosić rodzicom dzieci. Brzmi znajomo, prawda? 😉
Wizerunki bocianów można spotkać na każdym kroku, a sklepy z pamiątkami uginają się od maskotek i innych figurek.
Woman & the World 