Japonia | Pierwszy raz w kraju kwitnącej wiśni – plan podróży

Niedawno wróciliśmy z Japonii i choć mamy mieszane uczucia co do samej Japonii, tego niesamowitego tempa życia, przytłaczającej liczby ludzi i trudnego do ogarnięcia zachwytu mangą, a przede wszystkim obsesją grami pachinko to… Japonia jest przepięknym krajem ze wspaniałymi tradycjami, bogatą kulturą, genialnym jedzeniem i HANAMI!

Hanami to tradycyjny japoński zwyczaj podziwiania piękna kwiatów, w szczególności kwiatów wiśni (sakura). Hanami praktykowane jest od kilkuset lat i cieszy się w Japonii niezwykłą popularnością. Uważam, że kto tego nie doświadczy, nigdy w pełni nie zrozumie. Sama się w sumię trochę dziwiłam przed wyjazdem dlaczego wszyscy tak się zachwycają kwiatkami, no ładne, ale bez przesady 😉 teraz rozumiem i polecam!
Jak jechać do Kraju Kwitnącej Wiśni to tylko (a przynajmniej najlepiej) w czasie kwitnienia wiśni.

Wiśnie kwitną zaledwie jakieś 2-3 tygodnie, a do tego termin pierwszego i pełnego rozkwitu zależy od warunków pogodowych. Na kilka tygodni przed zaczynają się pojawiać specjalne prognozy kwitnienia 😉 Najczęściej wiśnie rozkwitają na przełomie marca i kwietnia.

My w Japonii spędziliśmy 16 dni. Dużo zwiedzaliśmy, dużo chodziliśmy, dużo przemieszczaliśmy się superszybkimi pociągami, tzw. Shinkansenami. Nie brakowało również podbojów kulinarnych, w zasadzie każdego dnia spróbowaliśmy innej potrawy i praktycznie każda jedna była przepyszna!

Dzisiaj zapraszam na szybki przegląd tego jak spędziliśmy te 16 dni…

• Dzień 1 •

Po Japonii poruszaliśmy się szybkimi Shinkansenami, do których należy rekord świata w osiąganej prędkości. Turyści podróżujący po Japonii mają możliwość zakupienia specjalnego bilety na 7, 14 lub 21 dni, który umożliwia przejazdy praktycznie wszystkimi pociągami. Jest to bardzo wygodne i korzystne cenowo rozwiązanie. Także i my, po przylocie do Osaki wymieniliśmy wcześniej zakupiony voucher na Japan Rail Pass i ruszyliśmy do Tokio.

japan-1

• Dzień 2 •

Rozpoczęliśmy naszą wędrówkę po Tokio, jednej z najbardziej zaludnionych metropolii świata liczącej około 32 milionów mieszkańców! W racji tego, że pierwszego dnia zaplanowaliśmy sobie głównie odwiedzenie historycznej dzielnicy Asakusa, ta liczba ludzi nie była aż tak odczuwalna 😉

dzien1-1

• Dzień 3 •

Kolejny dzień to poznawanie Tokio od tej nowoczesnej strony. Shibuya to tętniąca życiem dzielnica Tokio. To właśnie tu mieści się najbardziej znane skrzyżowanie świata, przez które jednorazowo przechodzi nawet 2,5 tysiąca osób! I chociaż nocą jest trochę spokojniej to wszystko robi bardzo duże wrażenie przez otaczające budynki z kolorowymi neonami.

dzien2-1

• Dzień 4 •

Z Tokio, uciekliśmy na jednodniową wycieczkę, żeby sprawdzić czy japońskie powiedzenie: „kto nie widział Nikko, nie wie co to prawdziwe piękno” ma faktycznie coś w sobie. 120 kilometrów na północ od Tokio znajduje się malownicze Nikko z mnóstwem świątyń, świętymi bramami i kamiennymi latarniami pokrytymi mchem. Całość położona jest w cedrowych lasach, co sprawia, że atmosfera jest tam zupełnie magiczna ♥️

dzien3-1

• Dzień 5 •

O Hanami i Sakurze pisałam już trochę na samym początku. Dzień 5 spędziliśmy głównie na odkrywaniu najpiękniejszych miejsc w Tokio na podziwianie tych kwiatów.

dzien4-1

• Dzień 6 •

To było zupełnie coś innego. Odwiedziliśmy Digital Art Muzeum, czyli totalnie unikalne muzeum sztuki cyfrowej. Wszystkie eksponaty są interaktywne, światła zmieniają swoje kolory, video nie są odtwarzane w pętli a dostosowują się do reakcji odbiorców.

dzien5-2

dzien5-1

• Dzień 7 •

Po Tokio, przenieśliśmy się do Kioto, historycznej stolicy kraju i rezydencji cesarza. Spacerowaliśmy po pięknych, japońskich ogrodach, odwiedziliśmy wiele świątyń i miejsc kultu.

dzien6-1

• Dzień 8 •

W Kioto odwiedziliśmy miejsca, które są najbardziej znanymi „obrazkami Japonii”. Jednym z takich miejsc jest las bambusowy, który nie powala rozmiarami, ale jest wyjątkową i bardzo fotogeniczną atrakcją. O jego popularności może świadczyć to, że podobno nawet o 6 rano jest już tam sporo turystów 😉

dzien7-1

• Dzień 9 •

W ostatni dzień w Kioto odwiedziliśmy również wiele świątyń, w tym jedną z najpiękniejszych, czyli Fushimi Inari-Taisha. Jest wspaniale położona na górze, w środku lasu, a my możemy spacerować przez niekończące się pomarańczowe bramy Tori.

dzien8-1

• Dzień 10 •

Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy była Hiroszima. Hiroszima kojarzy się głównie z jednym – to tu 6 sierpnia 1945 roku została zrzucona pierwsza bomba atomowa. Ten dzień upamiętnia Park Pokoju z wieloma pomnikami poświęconymi ofiarom. Na zdjęciu przedstawiona jest Kopuła Bomby Atomowej nazwana Pomnikiem Pokoju. Jest to jeden z nielicznych budynków, którzy przetrwał wybuch.

dzien9-2

• Dzień 11 •

Kolejny dzień spędziliśmy na wyspie Miyajima w pobliżu Hiroszimy. Lasy, morze, świątynie… Tu poczuliśmy prawdziwie wakacyjny klimat!

dzien10-1

• Dzień 12 •

Mówi się, że jeśli mamy czas na zobaczenie tylko jednego zamku w Japonii to powinien być to właśnie Zamek w Himeji, zwany Zamkiem Białej Czapli. Jest to najlepiej zachowany zamek w Japonii i jednocześnie zabytek wpisany na listę UNESCO.

dzien11-1

• Dzień 13 •

Po Himeji dojechaliśmy do naszego ostatniego przystanku – Osaki. Z uwagi na to, że nasz Japan Rail Pass był jeszcze ważny, a my mieliśmy pewien niedosyt Tokio,  wsiedliśmy w pociąg i w ciągu 2,5 godzin znaleźliśmy się w stolicy. Dzięki tej spontanicznej jednodniowej wycieczce, mieliśmy okazję podziwiać wiśnie w pełnym rozkwicie nad rzeką. Totalny zachwyt!

dzien12-1

• Dzień 14 •

Kolejny dzień i kolejna wycieczka z Osaki. Tym razem do Nary, pierwszej oficjalnej stolicy Japonii. Dla mieszkańców Nara to ważny ośrodek religijno-kulturowy z kompleksem świątynnym wpisanym na listę UNESCO, w którym znajdziemy największy na świecie posąg Buddy wykonany z brązu! Oprócz tego żyje tam mnóstwo jelonków, które kłaniają się Buddzie (ludziom zresztą też ;)).

dzien13-1

• Dzień 15 •

Ostatnie dwa dni spędziliśmy już typowo w Osace, oddając się typowym dla Osaki przyjemnościom, czyli jedzeniu i zakupom 😀 Podobno nieoficjalnym lokalnym zawołaniem jest kuidaore, które oznacza „jedz, aż padniesz”. W mieście można znaleźć mnóstwo świetnych restauracji, a miejscowa kuchnia słynie z dania Takoyaki, kulek z ośmiornicą smażonych na głębokim tłuszczu.

dzien14-1

• Dzień 16 •

Osaka to trzecie do co wielkości miasto w Japonii. Jest niesamowicie kolorowe, budynki są bogato ozdobione a neony świecą na wszystkie możliwe kolory. Osaka jest znana nie tylko z zamiłowania do jedzenia, ale również z bardziej swobodnego i rozrywkowego podejścia mieszkańców do życia.

dzien15-1

Kolejnego dnia wracaliśmy już do domu…

Wyjazd do Japonii obfitował w wiele wrażeń, dużo pysznego jedzenia i odkrywanie tego co nieznane. Z drugiej strony liczba mieszkańców w połączeniu z liczba turystów była często oszałamiająco-przytłaczająca 😉 Odległości między miastami, ale również w samych miastach są ogromne i nie spodziewaliśmy się, że tyle czasu będziemy potrzebować na samo przemieszczanie się. Podsumowując, wracamy nasyceni Japonią, przepełnieni niezapomnianymi wrażeniami, z mnóstwem historyjek czy ciekawostek, szczęśliwi, ale również zmęczeni. Szczerze polecamy Japonię, jednak my póki co powrotu nie planujemy 😉

Już wkrótce kolejne, bardziej szczegółowe wpisy… 🙂


6 myśli w temacie “Japonia | Pierwszy raz w kraju kwitnącej wiśni – plan podróży

    1. Super! A co Ci się najbardziej podobało? 😊 ja tez mam bardzo pozytywne wspomnienia i cieszę się, ze miałam okazję choć trochę poznać Japonię. Jednak taki pełen totalny zachwyt wzbudziła u mnie Kanada z cudownymi krajobrazami, przestrzenią i stosunkowo niewielka liczba ludzi 😉 i wiadomo, że trudno porównywać te dwa kraje, ale jednak charakter Kanady to jest coś co mi wyjątkowo pasuje 😊

      Polubienie

      1. Najbardziej chyba podobało mi się Fushimi Inari. Byłam głównie w miastach, ale chciałabym jeszcze wrócić, aby zobaczyć naturę Japonii, bo ona też skrywa piękne miejsca, tylko są mniej popularne, więc w pierwszej kolejności z reguły odwiedza się Tokio i Kioto, a nie wchodzi na górę Fuji czy jedzie na szlak Kumano Kodo.
        W Kanadzie jeszcze nie byłam, ale skoro kochasz naturę to się nie dziwię wyboru 🙂

        Polubione przez 1 osoba

      2. Fushimi Inari to także jedno z moich ulubionych miejsc! Niezwykłe. Tez muszę przyznać, ze kusi mnie natura Japonii. Nawet myślałabym o odwiedzeniu Okinawy, żeby mieć taki przekrój od samego południa do północy 🙂

        Polubione przez 1 osoba

    1. Bardzo byliśmy zadowoleni z hotelu w Kyoto – Hotel Resol Kyoto Kawaramachi. W Tokyo również było przyzwoicie, bardzo nam się sprawdziła lokalizacja – Hotel Sunroute Higashi Shinjuku

      Polubienie

Dodaj komentarz